środa, 13 maja 2015

Rozdział 25 cz.2 Niall Horan

Z DEDYKACJĄ DLA Paula TM <3
Dziś wstałam bardzo szybko, o 7.06. Nie chciało mi się spać przez wczorajszą sytuacje. Zeszłam na dół i weszłam do kuchni. Zaczęłam robić śniadanie. Porannym jedzeniem były dziś naleśniki z różnymi słodyczami. Wiedziałam jak Niall bardzo lubi jeść. Po 15 minutach ktoś przytulił mnie od tyłu.
-Zgadnij kto to.-Zasłonił mi oczy, chociaż od razu wiedziałam, że to Horan.
-Harry?
-Hahah nie, dalej zgaduj.
-Jesica?
-Haha to ja Niall.-Całus w policzek.
Zaśmiałam się, a on dał swoją głowę w zagłębienie mojej szyi i zaczął całować po niej.
-Mrr...pięknie pachniesz, to Chanel? -W tym momencie zrobił mi malinke.
Zachichotałam i pokiwałam głową twierdząco.
-Siadaj.-Nałożyłam na talerze śniadanie i podałam. -Smacznego.
-Smacznego księżniczko. -W tym momencie zrobiłam się czerwona, a na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech.
*~*
12.00
-Hahahha Niall oddaj mi tego pilota!!!! -Goniłam go po całym domu.
-Hahah Nieeeee.-Biegnie dalej.
Po 5 minutach potknął się i przewrócił, a ja usiadłam na nim.
-Oddaj pilota.
-Coś za coś.
-yhh....-Zaczęłam go całować. Zawsze to robił jak czegoś chciałam.
Po chwili odkleiłam się od niego.
-Pilot.
Oddał mi go, ale znów przyciągną mnie do siebie i zaczął całować.


Next krótki, ale w końcu!!!!!
Następny podejrzewam że w weekend. <3 Pozdrawiam.