sobota, 4 lipca 2015

Rozdział 28 Niall Horan

-Dlaczego mam ci wybaczyć?-Zapytałam
-Bo będziemy mieć dziecko, poza tym kochamy się. To był jeden mały wygłup.
-Yhh....
-Proszę.-złapał mnie za rękę, widać było, że zależało mu na mnie.
-No dobrze.
Przytulił mnie bardzo mocno.

*7 Miesięcy później*
-Kochanie kiedy obiad?-Zapytałam ponieważ byliśmy bardzo głodni (ja+nasze dziecko)
-Już nakładam grubasku.
-haha ej. -zrobiłam złą minę i weszłam do kuchni.
-hah no co?
Pokazałam mu język i usiadłam delikatnie przy stole. Podał mi i wziął sb talerz z jedzeniem i zjedliśmy.
-Smakuje ci?
-Tak, jest pyszne.-Uśmiechnęłam się.-Mam teraz taki apetyt jak ty.
-Hahah no widzisz.-złapałam się za brzuch, coś mnie zabolało.
-Skarbie wszystko dobrze?
Skinęłam głową na tak. Po chwili zaczęło więcej boleć, zaraz po tym odeszły mi wody.
-NIALL BOLI!
Horan wziął mnie na ręce i szybko wsadził do auta. Pojechaliśmy do szpitala.
 Po jakimś czasie byliśmy w szpitalu. Lekarze mówili, że zaczęłam rodzić za wcześnie. Strasznie bolało. Płakałam, a blondyn trzymał mnie za rękę i uspokajał. Było strasznie. Bałam się o dziecko.
 Po 6 godzinach urodziłam. Lekarze dali dziecko do inkubatora. To chłopczyk. Nazwaliśmy go Leo. Jest piękny. Teraz odpoczywam, a Niall siedzi koło mnie i trzyma za rękę.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też-uśmiechnęłam się.
-zaśnij kochanie.
-Yhm...-Zasnęłam.

-----------------------------------------------
Rozdział krótki.
Podoba się wam?
Jeśli tak dodajcie jakiś miły kom. to motywuje. :* całuski