środa, 29 kwietnia 2015

Trailer Black Niall Horan!!

Jej!!! Trochę czasu minęło od pierwszego rozdziału i tak postanowiłam sobie zrobić Trailer. Co o nim sądzicie? :*

Ps wiem, że tam gdzie miało być "wszystko" nie ma "y" ale nie przejmujcie się tym. <3 kocham Was <3 :*

piątek, 24 kwietnia 2015

Rozdział 25 cz.1 Niall Horan

Z DEDYKACJĄ DLA MILENY PIETRUS <3
O 20.00 byliśmy na miejscu. Niall wybrał bardzo elegancką restaurację jak na zwykłą kolację.
 Weszliśmy do środka. Przy wejściu stał kelner i zaprowadził nas do dwuosobowego stolika. Usiedliśmy. Uśmiechnęłam się tylko do Nialla, a po chwili dostaliśmy czerwone, półsłodkie wino i talerz z jedzeniem.
-Pięknie tu.-Uśmiechnęłam się.
-Tak, specialnie wybrałem to miejsce, żebyś zapamiętała je do końca życia.
-Dlaczego mam to pamiętać. To zwykła restauracja.
-Tak, restauracja tak, ale nie to.-Wstał z krzesła, wyciągnął z kieszeni małe, czerwone, okrągłe pudełeczko i uklęknął przede mną.-Sarah już długo jesteśmy ze sobą, na tyle długo, że postanowiłem cię o to zapytać.-Wziął głęboki wdech, a po chwili wypuścił powietrze.-Czy zostaniesz moją żoną?
W tym momencie nie wiedziałam co powiedzieć. Nie umiałam nawet ruszyć ręką. Zszokowało mnie to pytanie. Ale po krótkiej chwili postanowiłam się odezwać.
-Tak.
-Naprawdę?
-Tak, Niall zostanę twoją żoną.-Uśmiechnęłam się, a on wstał i mocno mnie przytulił.
Ludzie w restauracji zaczęli klaskać i gwizdać. To była najcudowniejsza chwila w moim życiu, już nie mówiąc o ślubie. Kocham go bardzo i chcę zostać już z Horanem na zawsze.
 Po 21.30 wróciliśmy do domu. Napilśmy się jeszcze wina i obejrzeliśmy jakiś film. Cieszę się, że wkońcu jestem narzeczoną blondyna, mojego kochanego Niall'a.

DZIŚ MOŻLIWE ŻE POJAWI SIĘ NASTĘPNA CZĘŚCIE TEGO ROZDZIAŁU. Przepraszam znowu. :( Pieprzony remont pozdrawia. :((((( 

niedziela, 5 kwietnia 2015

Rozdział 24 Niall Horan

Doszliśmy do parku. Chodziliśmy między alejkami, aż usiedliśmy na jednej z ławek.
-Co chcesz jutro robić?-Zapytał i złapał mnie za rękę.
-Nie wiem, ale chcę być przy tobie.-Położyłam głowę na jego ramieniu.
-Może restauracja?-Zapytał.
-Okay, to wieczorem, a rano?
-Śniadanie do łóżka, później obiad.-Uśmiechnął się ukazując swoje białe zęby.
-Okay, a po obiedzie telewizja.
-Jak chcesz, idziemy?
-Tak-Wstaliśmy i zaczęliśmy iść w stronę już naszego domu.
Po 15 minutach weszliśmy do mieszkania. Później nic ciekawego się nie działo.
Umyliśmy się, przebraliśmy i poszliśmy spać.
*Następnego dnia.*
Zostałam obudzona przez mokre pocałunki na moim ciele. Oczywiście to Niall.
-Daj mi pospać.-Przykryłam się cała kołdrą.
-Śniadanie ci wystygnie, poza tym jest już 11.33.-Odkrył mnie.
-No i co, chce spać.
-Obrażę się jak nie zjesz śniadania.-Kolejny całus.
-A co zrobiłeś?- Zapytałam z ciekawością.
-Boczek, jajecznica, bułka i kakao.-Całował moją szyję.
-Brzmi kusząco.
-Hahah chodź.-Wziął mnie na ręce.
-Hahah Niall umiem sama iść.
Zszedł ze mną na dół, zjedliśmy śniadanie i usiedliśmy przed telewizorem. Niall zaczął mnie całować.
-To wieczorem kochanie. (Uśmiech.)
-Co ja ci robię? Tylko cię całuję. Hahha.-Dalej.
-Hhahah kocham cię.
-Ja ciebie też.
O 14.00 zjedliśmy obiad, a później patrzeliśmy na telewizor.
*Po 19.30.*
-Kochanie zbieraj się, za chwilę jedziemy.
-W co ja mam się ubrać?
Przyszedł do sypialni i po 2-óch minutach wybrał dla mnie czarną, rozkloszowaną sukienkę i szpilki.
-Jest jakaś okazja?
-Tak, bardzo ważna.
-Jaka?-Bardzo byłam ciekawa o czym mówił.
-Dowiesz się w swoim czasie kochanie, a teraz się przebież.-Wyszedł z sypialni. -I ubiesz tą koronkową bieliznę pod spód!
-Hhaha Nie! -zaczęłam się ubierać.
Po tym poszłam do łazienki się pomalować i uczesać, a następnie zeszłam na dół.
-Wyglądasz WOW.-Był zszokowany.
-Hahah dzięki.-Podeszłam i pocałowałam go w policzek.
Horan ubrany był w czarne rurki, białą koszulę i szarawą marynarkę.
Wyjechaliśmy.




Przepraszam was bardzo, że długo rozdziału nie było, ale było tak, że moja mama była w szpitalu i nie miałam jak wejść na internet i napisać tego rozdziału. Teraz postaram się dodawać regularnie, przepraszam. :(