piątek, 24 kwietnia 2015

Rozdział 25 cz.1 Niall Horan

Z DEDYKACJĄ DLA MILENY PIETRUS <3
O 20.00 byliśmy na miejscu. Niall wybrał bardzo elegancką restaurację jak na zwykłą kolację.
 Weszliśmy do środka. Przy wejściu stał kelner i zaprowadził nas do dwuosobowego stolika. Usiedliśmy. Uśmiechnęłam się tylko do Nialla, a po chwili dostaliśmy czerwone, półsłodkie wino i talerz z jedzeniem.
-Pięknie tu.-Uśmiechnęłam się.
-Tak, specialnie wybrałem to miejsce, żebyś zapamiętała je do końca życia.
-Dlaczego mam to pamiętać. To zwykła restauracja.
-Tak, restauracja tak, ale nie to.-Wstał z krzesła, wyciągnął z kieszeni małe, czerwone, okrągłe pudełeczko i uklęknął przede mną.-Sarah już długo jesteśmy ze sobą, na tyle długo, że postanowiłem cię o to zapytać.-Wziął głęboki wdech, a po chwili wypuścił powietrze.-Czy zostaniesz moją żoną?
W tym momencie nie wiedziałam co powiedzieć. Nie umiałam nawet ruszyć ręką. Zszokowało mnie to pytanie. Ale po krótkiej chwili postanowiłam się odezwać.
-Tak.
-Naprawdę?
-Tak, Niall zostanę twoją żoną.-Uśmiechnęłam się, a on wstał i mocno mnie przytulił.
Ludzie w restauracji zaczęli klaskać i gwizdać. To była najcudowniejsza chwila w moim życiu, już nie mówiąc o ślubie. Kocham go bardzo i chcę zostać już z Horanem na zawsze.
 Po 21.30 wróciliśmy do domu. Napilśmy się jeszcze wina i obejrzeliśmy jakiś film. Cieszę się, że wkońcu jestem narzeczoną blondyna, mojego kochanego Niall'a.

DZIŚ MOŻLIWE ŻE POJAWI SIĘ NASTĘPNA CZĘŚCIE TEGO ROZDZIAŁU. Przepraszam znowu. :( Pieprzony remont pozdrawia. :((((( 

5 komentarzy: